Blog

Czy brać probiotyki przy przeroście bakteryjnym jelita?

SIBO (small intestinal bacterial overgrowth), czyli przerost bakteryjny jelita cienkiego jest coraz częściej diagnozowany u pacjentów z dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego. Polega on na nadmiernym namnożeniu bakterii w jelicie cienkim, co prowadzi do następczego zaburzenia procesów trawienia i wchłaniania pokarmów, a w konsekwencji szeregu niedoborów. Jak zatem rozpoznać, czy towarzyszące objawy mogą wskazywać na SIBO?

Flora bakteryjna – gdzie osiedlają się bakterie jelitowe?

Należy pamiętać, iż prawidłową „niszą” dla bakterii bytujących w przewodzie pokarmowym jest jelito grube. Tu właśnie – w uproszczeniu – obecna jest słynna mikrobiota jelitowa. U pacjenta z SIBO mamy więc do czynienia z nieprawidłową migracją drobnoustrojów i ich zasiedleniem w niewłaściwym miejscu. Bakterie korzystne dla nas w jelicie grubym, w momencie migracji do jelita cienkiego stają się powodem problemów jelitowych.

SIBO –  coraz częstszy problem

Diagnozę SIBO słyszy coraz większa grupa pacjentów. Wynika to przede wszystkim z poprawy metod diagnostycznych i większej ich dostępności, lecz również ze zwiększenia świadomości pacjentów odnośnie tego problemu. Najczęściej diagnostyka SIBO podejmowana jest, gdy wykluczone zostały inne choroby dające podobne objawy, np. zespół jelita nadwrażliwego.

Jakie objawy wskazują na przerost bakteryjny jelita cienkiego?

Opisywana dysbakterioza jelita cienkiego objawia się najczęściej masywnymi wzdęciami (pojawiającymi się zarówno na czczo jak i po posiłkach), bólami brzucha, biegunką , utratą masy ciała i szeregiem innych dolegliwości związanych z niedoborami.

Leczenie SIBO bywa długie i wymaga holistycznego podejścia, obejmującego farmakoterapię, dietoterapię oraz właściwie dopasowaną suplementację.

W dzisiejszym wpisie skupimy się na probiotykoterapii, która u pacjenta z SIBO budzi wiele kontrowersji.

Z jednej strony pojawiają się bowiem doniesienia, iż probiotyki u pacjenta z przerostem bakteryjnym jelita cienkiego nie tylko nie pomagają w łagodzeniu dolegliwości, ale mogą wręcz owe dolegliwości nasilać oraz generować szereg innych, tajemniczych dolegliwości, jak chociażby słynna „mgła mózgowa”…

Probiotykoterapia – czy może być skuteczna w przypadku SIBO?

Nie zmienia to faktu, iż w szeregu analiz naukowych wykazano udokumentowaną skuteczność probiotyków w łagodzeniu objawów SIBO. Warto przytoczyć chociażby metaanalizę przeprowadzoną w 2017 roku przez Zhong C. i wsp. Autorzy wspomnianej pracy, analizując kilkanaście badań naukowych wykazali, iż u pacjentów stosujących probiotyki SIBO występowało nieznacznie rzadziej aniżeli wśród osób nie suplementujących probiotyków (choć nie była to różnica na poziomie istotności statystycznej). Najistotniejszym jest jednak fakt, iż u osób otrzymujących probiotykoterapię efektywność eliminacji bakterii z jelita cienkiego była istotnie wyższa. Stężenie wodoru w wydychanym powietrzu (czyli miernik nasilenia SIBO) było niższe u osób przyjmujących probiotyki. Probiotyki wpływały ponadto na złagodzenie bólów brzucha, aczkolwiek nie zmieniały istotnie częstość wypróżnień.

Efektywna metoda walki z problemem, czy terapia nasilająca objawy?

Wydaje się więc, iż probiotyki są efektywną metodą we wspomaganiu leczenia SIBO i łagodzeniu dolegliwości gastrycznych. A jak to wygląda w praktyce? Otóż znaczna grupa pacjentów ze zdiagnozowanym przerostem jelita cienkiego raportuje istotne złagodzenie dolegliwości w trakcie probiotykoterapii. Z drugiej strony całkiem spora grupa chorych wskazała, że probiotyki wręcz nasiliły dolegliwości związane z SIBO.

Czy należy więc stosować probiotyki, gdy zdiagnozowano u nas SIBO?

Tak – ale powinny być one wdrażane w sposób celowany, najlepiej przy pomocy profesjonalisty. W trakcie opisywanej suplementacji należy uważnie obserwować reakcję naszego organizmu. W tej bowiem sytuacji klinicznej najlepszy nawet probiotyk wieloszczepowy może okazać się nie najlepszym wyborem. Stosunkowo bezpiecznym rozwiązaniem są w tej sytuacji probiotyki bazujące na bakteriach z rodzaju Bifidobacterium (kolonizującymi przede wszystkim jelito grube), jak również niepatogenne drożdże Saccharomyces boulardii. Całościowe podejście do problemu i właściwy dobór suplementacji, może przynieść oczekiwane przez nas rezultaty i wspomoże nas w walce z uporczywymi objawami.

Zobacz także